Pięciokrotny wzrost zachorowań. Lekarka mówi o "maskach" choroby
Source: WP parenting
Author: Maja Leśniewska
W Polsce na cukrzycę typu pierwszego choruje ok. 18 tysięcy dzieci i młodzieży. - W ciągu ostatnich 25 lat pięciokrotnie wzrosła zachorowalność na tę autoimmunologiczną chorobę - zauważa diabetolog prof. Małgorzata Myśliwiec.
Prof. Małgorzata Myśliwiec, diabetolog dziecięcy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem, że coraz więcej dzieci i młodzieży ma cukrzycę typu pierwszego, a zachorowalność na tę chorobę wzrosła w ciągu ostatnich 25 lat aż pięciokrotnie.
Na cukrzycę chorują już dzieci poniżej czwartego roku życia, a częstotliwość nowych przypadków wzrasta również między szóstym a dziewiątym rokiem życia.
- Czynniki środowiskowe to dużo przetworzonej żywności, barwników, wzmacniaczy smaku. Nie ulega wątpliwości, że są to również pewne wirusy, które się pojawiają. Wiemy, że COVID-19 też ma predyspozycje do uszkadzania komórek beta trzustki - informuje prof. Myśliwiec.
Zdaniem ekspertki cukrzycę typu pierwszego wciąż późno się diagnozuje. Co trzecie chore dziecko trafia do szpitala z kwasicą ketonową, która jest bezpośrednim zagrożeniem życia.
Symptomy, które mogą wskazywać na chorobę, są mylące. Trzy najważniejsze to: zwiększone pragnienie, zwiększone oddawanie moczu i spadek masy ciała mimo tego, że dziecko je tyle, co do tej pory.
Do tego warto dodać inne: senność, osłabienie, zmiany w zachowaniu dziecka, częste infekcje grzybicze (u dziewczynek często przebiegające jako zakażenia grzybicze sromu), świąd skóry, a nawet napady agresji, szczególnie wśród nastolatków.
Lekarze często jednak objawy cukrzycy typu pierwszego z innymi chorobami.
- Są to często nietypowe objawy nazywane "maskami cukrzycy", które mogą sugerować inną chorobę. Na przykład nasilające się bóle brzucha, tzw. ostry brzuch, który może imitować zapalenie wyrostka robaczkowego. Również biały nalot na migdałkach, który może sugerować anginę - mówi prof. Myśliwiec.